Wiele osób z góry rezygnuje z realizacji marzenia o własnym mieszkaniu, domku z ogródkiem czy innej nieruchomości, gdyż spodziewa się, że panująca wciąż pandemia uniemożliwiła otrzymanie kredytu hipotecznego, bez którego zakup własnego lokum staje się dla nich niemożliwy.
Tymczasem, mimo rzeczywiście zaostrzonych kryteriów, jakie stosują banki przy rozpatrywaniu wniosków kredytowych obroty na rynku nieruchomości, a także w dziale usług kredytowo-finansowych, nie tylko nie zanikły, ale w niektórych działach nawet wzrosły. Deweloperzy dokładają do swoich prospektów informacyjnych coraz to atrakcyjniejsze dla potencjalnych nabywców mieszkania, domy i inne nieruchomości. Również banki kredytodawcy nie notują dużej obniżki ilości udzielanych kredytów hipotecznych na zakup mieszkania, domu lub innej nieruchomości. Chociaż nie można nie zauważyć, że kryteria przyznawania kredytów, regulowane przez poszczególne banki w ramach wewnętrznych uregulowań, uległy sporym obostrzeniom.
Jak wskazują analitycy i eksperci kredytowi, banki bardziej drobiazgowo niż przed wybuchem epidemii weryfikują zdolność kredytową potencjalnych kredytobiorców, zwłaszcza tych, którzy chcą zaciągnąć długookresowy i wysoko wartościowy kredyt hipoteczny na zakup mieszkania, domu lub innej nieruchomości. Sygnalizują też, że potencjalni kredytobiorcy mają większe trudności z zebraniem odpowiedniej kwoty na pokrycie wkładu własnego, który musi teraz bezwzględnie wynosić minimum 20% wartości nieruchomości nabywanej na kredyt hipoteczny. Banki zaprzestały prawie zupełnie finansowania brakującej kredytobiorcy kwoty wkładu własnego w zamian za wykupienie przez niego polisy ubezpieczeniowej na kwotę dofinansowania, tym bardziej, że instytucje ubezpieczeniowe coraz niechętniej chcą takie polisy oferować.
Mimo praktyk ostrożnościowych uzyskanie kredytu hipotecznego wcale nie jest niemożliwe.
Po odmrożeniu gospodarki, okazuje się, że zainteresowanie zakupem mieszkań nawet, gdy nabywca musi się posiłkować kredytem hipotecznym na zakup mieszkania, domu lub innej nieruchomości, wprawdzie w stosunku rok do roku spadło, to jednak od czerwca br. pokazuje systematyczny wzrost i wynosiło w lipcu w stosunku do czerwca 3%-tową zwyżkę. Także w lipcu zwiększeniu uległa liczba zapytań kredytowych składanych w bankach, z czego banki wyciągają optymistyczne wnioski, że znakomita koniunktura na rynku nieruchomości i związanym z nim rynku usług kredytowo-finansowych, ma szansę powrócić.
Jest też pewne, że banki udzielające kredytów długoterminowych, nieprędko zrezygnują z ostrożnościowych praktyk, jakie wprowadziły w czasie pandemii. Tym bardziej, więc potencjalni kredytobiorcy kredytu hipotecznego na zakup mieszkania, domu lub innej nieruchomości, będą chcieli korzystać z usług doradców kredytowych, co pozwoli im nie tylko łatwiej sprostać wymogom stawianym przez banki w zakresie niezbędnej zdolności kredytowej, dobrej historii kredytowej i najtrudniejszego obecnie do spełnienia wymogu posiadania minimum 20% wkładu własnego, ale i pozwoli na zaoszczędzenie czasu potrzebnego na zbieranie dokumentacji na, podstawie której bank będzie mógł badać zdolność kredytową potencjalnego kredytobiorcy. Doradca (Ekspert) kredytowy na pewno pomoże też wytypować banki, które w najwyższym stopniu będą skłonne spełnić oczekiwania kredytobiorcy, jeśli będzie on spełniał kryteria na podstawie, których bank będzie mógł pozytywnie rozpatrzyć złożony wniosek kredytowy.