Klienci banków spłacający kredyty konsumpcyjne, krótko i długo terminowe w tym przede wszystkim kredyty hipoteczne na zakup mieszkania, domu lub innej nieruchomości, na ogół wiedzą, że jedną z form pomocy, jaką rząd zaoferował w związku z panującą pandemią, są wakacje kredytowe. W ramach tej pomocy, banki powinny zaakceptować możliwość udzielenia bezpłatnych wakacji kredytowych na okres do 6 miesięcy. Kredytobiorca może przez okres trwania wakacji zawiesić spłacanie rat kredytowych bez konieczności opłacania dodatkowych opłat, jak to jest, w przypadku „normalnych” niezwiązanych z pandemią wakacji kredytowych.
Praktyka pokazuje jednak, że nie każdy bank i nie zawsze chce się dostosować do wymagań rządowej tarczy antykryzysowej i usiłuje obciążać swoich klientów występujących o udzielenie im wakacji kredytowych dodatkowymi kosztami kredytowymi w postaci opłat za zawieszenie spłat. Jak się okazuje, w takich przypadkach kredytobiorca wcale nie jest skazany na porażkę w sporze z bankiem.
Przede wszystkim klient może zwrócić się o pomoc do takich oddolnie przez pokrzywdzonych przez banki klientów zorganizowanych stowarzyszeń obywatelskich, jak m.in. Stop Bankowemu Bezprawiu. Skupieni w stowarzyszeniu SBB prawnicy i eksperci finansowi potrafią prawidłowo ocenić, kto w sporze na linii bank-klient ma rację i w przypadku, gdy widzą krzywdę klienta, zwracają się do powoływanego przez premiera Rzecznika Finansowego a także do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK).
Co powinien zrobić kredytobiorca, któremu bank odmawia udzielenia wakacji kredytowej na podstawie tarczy antykryzysowej 4.0?
Tak też postąpił klient jednego z największych banków komercyjnych działających w polskim systemie bankowym. Złożył on w banku, którego jest kredytobiorcą wniosek o udzielenie mu wakacji kredytowych na warunkach określonych w dokumencie „tarcza kredytowa 4.0”. Bank przyjął wniosek, co potwierdził odpowiednią pieczęcią i podpisem pracownika. Jednak tydzień później kredytobiorca otrzymał z banku pismo zawiadamiające o udzieleniu mu wakacji kredytowych na zasadach… dotychczas obowiązujących, czyli płatnych. Klient się nie poddał i ponownie złożył wniosek o udzielenie mu wakacji kredytowych na podstawie tarczy antykryzysowej 4.0. Tym razem bank zareagował natychmiast i… zablokował na koncie klienta kwotę równą miesięcznej racie spłaty kredytu hipotecznego oraz naliczył dodatkową opłatę za rzekome opóźnienie w spłacaniu raty kredytowej.
W zaistniałej sytuacji klientowi nie pozostało nic innego, jak za pośrednictwem stowarzyszenia SBB zwrócić się do Rzecznika Finansowego z prośbą o interwencję. W wyniku tej interwencji, bank uznał swój błąd i zmienił decyzję o zablokowaniu konta swojego klienta oraz udzielił mu wakacji kredytowych na zasadach przewidzianych rządowym programem pomocowym w związku z kryzysem wywołanym COVID-19.
Tarcza antykryzysowa 4.0 wprowadziła ochronę kredytobiorców przed negatywnym skutkami pandemii. Pomoc ta polega na zawieszeniu spłat kredytu na kres 3 lub 6 miesięcy bez ponoszenia przez kredytobiorcę dodatkowych kosztów kredytowych. Z tej pomocy mogą korzystać osoby, które w wyniku pandemii utraciły pracę, bądź mają utrudnione możliwości uzyskiwania dochodów. Wcześniej banki też oferowały wakacje kredytowe w przypadkach, gdy kredytobiorca miał kłopoty z terminowym wywiązywaniem się z obowiązku spłacania kredytu, ale odbywało się to na zasadach korzystnych dla banku, który za udzieloną prolongatę spłat, pobierał od klienta dodatkowe oprocentowanie kredytu.