Pobieżny przegląd programów mieszkaniowych proponowanych społeczeństwu przez państwo oraz partie opozycyjne dążące do rządzenia, oraz bankowych ofert kredytów hipotecznych, jednoznacznie wskazuje, że łatwiejszą drogę do uzyskania kredytu hipotecznego mają pary. Banki uważają, że ryzykują o połowę mniej, gdy ryzyko niespłacenia kredytu hipotecznego rozłoży się na dwoje. Natomiast państwo stawia na prokreację, która też łączy się bardziej z parą niż osobą samotną – czyli singlem, stąd większość ułatwień w uzyskaniu pewnych przywilejów w ubieganiu się o kredyty na mieszkania dotyczy par, a nie singli.
Bycie singlem najczęściej jest stanem przejściowym. Ale badania socjologiczne pokazują, że coraz więcej osób świadomie decyduje się na niewchodzenie w związki małżeńskie czy partnerskie, wybierają status singla i chcą raz na zawsze uregulować sprawy mieszkaniowe przez nabycie mieszkania na własność. Wtedy powstaje problem, czy singiel może uzyskać kredyt hipoteczny?
Tak, singiel też człowiek i może uzyskać kredyt hipoteczny!
Oczywiście, każdy bank, do którego zwróci się singiel ubiegający się o kredyt hipoteczny, będzie się mu nieco uważniej przyglądał zanim podejmie decyzję o przyznaniu kredytu hipotecznego. Nie ma potrzeby wspominać o konieczności spełniania podstawowych wymogów formalnych, takich jak potwierdzający pełnoletniość, obywatelstwo i stałe zamieszkiwanie w kraju, dowód osobisty klienta, bez którego nie ma, po co wchodzić do banku, a cóż dopiero ubiegać się o kredyt hipoteczny na zakup mieszkania.
Na pewno w pierwszej kolejności każdy bank będzie chciał wiedzieć, jaki jest status zawodowy singla: czy pracuje on/ona na podstawie umowy o pracę, jeśli tak, to zainteresuje się stanowiskiem, jakie zajmuje singiel oraz wysokością jego/jej zarobków. A jeśli singiel jest osobą samo zatrudniającą się, to bank będzie chciał wiedzieć, jak długo prowadzi on/ona działalność gospodarczą i z jakim skutkiem, co zapewne ustali na podstawie rozliczeń podatkowych.
Kolejną oczywistością jest, że każdy bank musi wiedzieć, czy ubiegający się o kredyt hipoteczny singiel ma czystą historię kredytową i czy nie figuruje w rejestrach dłużników, takich, jak KRD. Sprawdzi też, w BIK, jak przebiegały spłaty kredytów, jeśli ubiegający się o kredyt na mieszkanie singiel gdziekolwiek i kiedykolwiek jakieś kredyty zaciągał.
Wydaje się, że najtrudniejszym wymogiem, z jakim musi się zmierzyć singiel ubiegający się o kredyt hipoteczny może być obowiązujący wymóg posiadania wkładu własnego, który obligatoryjnie wynosi 20% wartości nieruchomości, jaką zamierza nabyć kredytobiorca, bez względu na to, czy nieruchomość ta pochodzi z rynku pierwotnego (np. mieszkanie deweloperskie), czy wtórnego. Bank może uznać, jako wkład własny należącą do kredytobiorcy działkę pod budowę nieruchomości, jednak musi ona być wyceniona przez uprawnionych rzeczoznawców. W szczególnych przypadkach bank może obniżyć wkład własny kredytobiorcy do 10%. Jednak trzeba powiedzieć, że jeśli singiel ubiegający się o kredyt hipoteczny nie jest w stanie wykazać się posiadaniem odpowiednio wysokiego wkładu własnego, praktycznie nie ma szans na uzyskanie kredytu hipotecznego. W tym miejscu warto podpowiedzieć singlowi ubiegającemu się o kredyt hipoteczny, że zaciągnięcie pożyczki na wkład własny w firmie pożyczkowej, znacznie pogarsza historię kredytową. I ostatnia, ale istotna trudność: singiel ubiegający się o kredyt hipoteczny musi opłacić dość drogie ubezpieczenie na wypadek utraty zdolności kredytowej.