Jak wiadomo, w związku z trwającą pandemią banki zaczęły stosować zaostrzone kryteria udzielania kredytów swoim potencjalnym kredytobiorcom. Do historii przeszły czasy, gdy klienci banków byli powiadamiani o kolejnych promocyjnych ofertach, uławiających uzyskanie kredytu każdej kategorii, od krótkookresowych kredytów gotówkowych do opiewających na wysokie wartości i kilkudziesięcioletni okres spłaty kredytu hipotecznego na zakup mieszkania, domu lub innej nieruchomości.
Zatrudniani przez banki doradcy kredytowi analizowali zdolności kredytowe i historię kredytową klientów obsługiwanych przez bank i zawiadamiali klienta, który odpowiadał kryteriom ustalanym wewnętrznymi uregulowaniami poszczególnych banków i zawiadamiali go o możliwości udzielenia mu kredytu na preferencyjnych warunkach.
Takie możliwości zaniknęły wraz z rozwojem przeżywanej obecnie przez cały świat pandemii. O ułatwieniach w procedurach rozpatrywania wniosków kredytowych można zapomnieć, bo ani banki ani ich klienci nie mogą mieć żadnej pewności, co do przyszłości. Nawet osoby cieszące się dotąd stałym zatrudnieniem i z tym związaną dobrą zdolnością kredytową, nie mogą mieć pewności, jak długo taka dogodna dla nich sytuacja będzie trwała. Wszystkie dane statystyczne pokazują, bowiem, że mimo pojawiających się od czasu do czasu bardziej optymistycznych prognoz, wiele wskazuje na pogłębiający się kryzys gospodarczy i spodziewany w związku z tym wzrost bezrobocia i spadek siły nabywczej ludności.
Mimo jednak tych pesymistycznych prognoz, zarówno banki, dla których kredyty są podstawowym produktem uzyskiwania przychodów, jak i obywatele – potencjalni kredytobiorcy, nie mogą całkowicie zaniechać starań o udzielanie lub pozyskiwanie kredytów, gdyż prowadziłoby to całkowitej zapaści gospodarczej, jednakowo dotykającej wszystkich uczestników procesów gospodarczych.
Tak, więc, mimo zwiększonego ryzyka banki będą udzielały kredytów, a potencjalni kredytobiorcy będą składali wnioski kredytowe.
Z oczywistych przyczyn banki będą przychylniej rozpatrywały wnioski kredytowe swoich stałych klientów, gdyż na podstawie obrotów zanotowanych na koncie bankowym klienta, orientują się co do jego zdolności kredytowej, a także solidności w spłacaniu dotychczasowych kredytów. Zapewne, w dużym stopniu od indywidualnych negocjacji z przedstawicielem banku będzie zależało odpowiednie spojrzenie na aktualną historię kredytową klienta ubiegającego się o kolejny kredyt w swoim banku, gdy skorzystał on w związku z ułatwieniami przewidzianymi Tarczą Antykryzysową z zaproponowanych przez bank wakacji kredytowych na spłacany kredyt. Odnotowane w rejestrze BIK wakacje są automatycznie brane, jako zaleganie ze spłacaniem kredytu, co stwarza niedobrą historię kredytową, która może uniemożliwić przyznanie kredytu konsumpcyjnego bez określania celu nak tory ma być udzielony.
Inaczej może wyglądać procedura rozpatrywania wniosku na kredyt celowy, jakim jest kredyt hipoteczny na zakup mieszkania, domu lub innej nieruchomości, zabezpieczony, jak na to wskazuje nazwa, hipoteką. Ale i w tym przypadku bank będzie preferował potencjalnego kredytobiorcę, który będzie mógł wykazać dobrą zdolność kredytową opartą o pewne źródło uzyskiwania dochodów. I nie zawsze musi się to łączyć z zatrudnieniem na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony. Inaczej też będzie oceniana możliwość wpłacenia obowiązującego wkładu własnego.
W przypadku, gdy potencjalny kredytobiorca ma konieczność zaciągnięcia kredytu każdej kategorii, ze szczególnym uwzględnienie, kredytu hipotecznego na zakup mieszkania, domu lub innej nieruchomości zwłaszcza w obecnych warunkach pandemii, na pewno bardziej niż kiedykolwiek jest wskazane skorzystanie z usługi profesjonalnego eksperta kredytowego.